wtorek, 15 listopada 2016

Domowy Trening

Wielkimi krokami zbliża się zima, dla wielu pasjonatów sportu na świeżym powietrzu nadejdzie czas na przestawienie się na treningi w domu. Jak trenować w domu? Z jakiego sprzętu korzystać? Odpowiedzi na te pytania znajdziesz właśnie w tym poście.

niedziela, 13 listopada 2016

OD MATEUSZKA DO MATEUSZA #2: POWRÓT!

Witam ponownie!
Oficjalnie wracam po ciężkiej kontuzji(jakby ktoś nie wiedział, wracam po wybitym barku). Przez cały czas przerwy, trwającej ponad miesiąc, starałem trzymać się "michy". W miarę mi to wyszło, nie straciłem zbyt wiele swojej masy. Jedyną zaletą tej kontuzji jest to, iż wracam mega wypoczęty i z większą motywacją do działania. ;)


niedziela, 30 października 2016

DIETA OD KUCHNI #1: Wołowe po Bolońsku

Cześć,
witam Was po dłuższej przerwie. Z racji tego, iż do tej pory nie wstawiałem obiecanych potraw z mojej kuchni, dzisiaj będzie ich debiut. Zastanawiałem się długo nad wyborem tej właściwej na pierwszy wpis. Pomógł mi stereotyp:
Jak wiemy niektórym dieta kojarzy się tylko i wyłącznie z ryżem, kurczakiem i warzywami. A prawda jest taka, że powinna być ona zróżnicowana, więc powinno w niej występować wiele różnorodnych produktów. Dlatego dzisiaj przedstawię Wam krótki przepis na proste danie, bez wykorzystania kurczaka. ;)

poniedziałek, 10 października 2016

FIWE - Międzynarodowe Targi Branży Fitness & Wellness 2016

Cześć!
W dniach 8/9 października odbyły się w Warszawie największe targi branży Fitness & Wellness w Polsce. Mimo kontuzji barku postanowiłem, że nie może mnie na nich zabraknąć, tym bardziej, że czekałem na nie naprawdę długo.

czwartek, 6 października 2016

WAŻNE!

Cześć!
Planowo powinien wczoraj pojawić się post do serii od Mateuszka do Mateusza. Niestety jednak się on nie pojawił. 
Przepraszam tych co na niego czekali i już wyjaśniam sytuację:

niedziela, 25 września 2016

MOTYWACJA

Cześć! To znowu ja! ;)
Wiele osób pyta mnie, skąd brać motywację. Postanowiłem, że cały dzisiejszy wpis poświęcę temu tematowi.
W bardziej naukowym ujęciu słowa motywacja, są to wszystkie mechanizmy odpowiedzialne za podjęcie i podtrzymanie działań mających na celu osiągnąć jakiś obrany cel. Często motywacją dla nas są inni ludzie lub ich sukcesy.

W tym poście opowiem Wam skąd ja czerpię motywację.

poniedziałek, 5 września 2016

Od Mateuszka do Mateusza #1: Zaczynamy!

Cześć!
Wpadłem na pomysł na serię ciekawych postów. Co trzydzieści dni będę udostępniał tu obecny stan swojej formy i parę zdań na temat planu treningowego jak i żywieniowego.

Data: 05-09-2016
Waga: 74,5 kg
Biceps: 34,5 cm
Przedramię: 30 cm
Klatka: 98,5 cm
Pas: 87 cm
Udo: 54,5 cm
Łydka: 37 cm

Zdjęcie bez napinki:



czwartek, 1 września 2016

OGRANICZENIA

Cześć, to znów ja. To dopiero mój drugi post, więc liczę na Waszą wyrozumiałość. ;)

Tematem, którym się dziś zajmę, są nasze ograniczenia. Czym są tłumaczyć nie trzeba, lecz warto się zastanowić skąd się biorą. Często są one właśnie narzucone nam przez innych.

Pozwolicie, że posłużę się swoim przykładem. Na początku trzeciej klasy gimnazjum, podczas turnieju międzyklasowego w piłkę nożną, zaczęły boleć mnie plecy. Zignorowałem to i grałem dalej. W pewnym momencie, po upadku, nie mogłem się podnieść. Gdy wylądowałem na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym lekarz przepisał zastrzyk ketonalem i środki przeciwbólowe, mówiąc, że to zwykłe stłuczenie. Po około tygodniu czasu dostałem ponownie bardzo silnych bóli uniemożliwiających mi chodzenie.
Tym razem pani doktor w szpitalu nie zrzuciła tego na stłuczenie. Po szeregu badań, wykazało mi, że mam naderwane mięśnie lędźwiowe. Na dniach, po wizytach u specjalisty, dowiedziałem się o kolejnych chorobach: kifozie, lordozie i skoliozie, a także o chorobie scheuermanna. Niejednokrotnie usłyszałem potem od masy lekarzy, podczas rehabilitacji i wizyt, że ze mnie już nic nie będzie. Że będę wyglądał jak garbaty starzec, z bólem kręgosłupa muszę nauczyć się żyć, a z moich planów dotyczących sylwetki nici.

Tymczasem ja, wbrew wszystkiemu i wszystkim, robiłem swoje. Zacząłem wykonywać ćwiczenia prostujące wady kręgosłupa i zacząłem uprawiać street workout. Na początku było ciężko, po każdym treningu męczyłem się z bólem jaki po nim następował. Lecz z miesiąca na miesiąc ból słabł, aż w końcu zniknął całkiem. Wtedy postanowiłem, że chcę spróbować sił na siłowni. Mimo, iż mówiono mi wtedy, z Twoim kręgosłupem nie dasz rady, tam są poważne ciężary, miałem to gdzieś. Opłaciło się. Ból już nie wrócił, a plecy udało mi się nawet trochę wyrzeźbić. Teraz jestem pozytywnej myśli i liczę, że kiedyś zrobię formę godną mistrza Mens Psychique. Morał prosty, lecz nie wszystkim znany: nie zwracajmy uwagi na innych i róbmy dalej swoje!

Tymczasem, do usłyszenia! ;)

PS: Tak wyglądały zmiany na moich plecach w ciągu tych niecałych dwóch lat:

niedziela, 28 sierpnia 2016

CZEŚĆ!

Cześć, pewnie zastanawiasz się kim w ogóle jestem i skąd się tutaj wziąłem, więc właśnie w tym wpisie postaram się odpowiedzieć Ci na to pytanie. ;)

Już dawno myślałem o prowadzeniu własnego bloga, ale zawsze znalazło się coś, przez co rezygnowałem przed startem. Niedawno jednak przypomniały mi się słowa, które wypowiedział Daniel Majewski na targach w Krakowie i postanowiłem spróbować.

Skoro już wiesz jak się tutaj znalazłem to może krótko o tym kim jestem i co tu będziesz mógł/mogła znaleźć.